dr n. wet. Jagna Kudła – specjalistka terapii zaburzeń zachowania psów i kotów
jagnakudla.pl
Agresywne zachowania u kotów mają podłoże lękowe
Należy pamiętać, że koty nie są do końca udomowionymi zwierzętami. Nawet rasowe ragdolle, które teoretycznie powinny pozwalać na wszystko, nadal są kotami i mają swoje kocie potrzeby. Będą reagować na zagrożenie, zarówno to realne, jak i przez nie wyimaginowane, dużo gwałtowniej niż inne zwierzęta. Dlatego właśnie kot potrafi przejść ze stanu całkowitego relaksu do maksymalnego pobudzenia (ucieczka, walka o przetrwanie), dosłownie w ciągu jednej sekundy. Jest to coś o czym powinniśmy pamiętać, ze względu na to, że najczęściej agresywne zachowania u kotów mają tło lękowe.
Stres i obrona terytorialna
Poważnym błędem jest próba rozwiązania „kociego” problemu po „psiemu”. Usiłujemy rozwiązywać problemy siłowo. Uważamy, że kiedy kot na nas warczy, syczy to chce pokazać swoją wyższość, co nie jest prawdą. Najczęściej kot po prostu bardzo się nas boi, a każdy nasz ruch w jego stronę utwierdza go w przekonaniu, że stanowimy zagrożenie. Właściciele szukają pomocy w internecie i często spotykają się z radami, typu: kota trzeba spryskać wodą, kiedy robi coś niewłaściwego; wystraszyć go torbą foliową. Efekt jest taki, że jeżeli kot robi coś w naszym mniemaniu niepożądanego, a my zaczynamy go straszyć, to uznaje wtedy, że ma wroga na własnym terytorium. Jeżeli np. z jakiegoś powodu kot sika poza kuwetą (musimy zastanowić się, czy to jest znakowanie, oddawanie moczu, czy może kot nie akceptuje kuwety), to robi to ze stresu – wewnętrznego, np. jest chory, bądź też zewnętrznego, związanego ze środowiskiem. I dlatego, kiedy próbujemy rozwiązać problem siłowo, wywołujemy u niego jeszcze większy stres i następuje eskalacja problemu. Agresywne zachowania kota w stosunku do właściciela, mają zazwyczaj tło lękowe. W stosunku do drugiego kota natomiast, często mają również podłoże lękowe, ale zazwyczaj jest to zachowanie stricte terytorialne.
Koty są samotnikami
Musimy pamiętać, że koty nie są zwierzętami stadnymi. Zostały one w pewien sposób zmuszone do tego, aby żyć z ludźmi w zamkniętym pomieszczeniu. Nawet jeżeli mamy duży dom, kot potrzebuje takich miejsc, w których może być sam. W sytuacji, kiedy nie mamy czasu dla kota, bo np. długo pracujemy i postanawiamy sprawić mu towarzysza, to robimy coś zupełnie odwrotnego w stosunku do jego potrzeb. Kotu zależy na naszej obecności, a nie obecności nowego intruza, który skupia na sobie resztki naszej uwagi.
Koty bywają agresywne zazwyczaj dlatego, że się boją lub bronią swojego terytorium. Dr n. wet. Jagna Kudła - specjalistka terapii zaburzeń zachowania psów i kotów, opowiada o kociej naturze i o tym, jak radzić sobie z niepożądanymi zachowaniami i agresją u kotów.