Franek Paśko – lekarz weterynarii
Przychodnia Weterynaryjna Jacek Bany w Legionowie
Koronawirus nie przenosi się z psa na człowieka drogą kropelkową
Ani pies ani kot, ani żadne inne zwierzę towarzyszące czy gospodarskie nie jest w stanie zarazić nas tym wirusem.
Zwierzęta domowe nie mogą zarazić czlowieka koronawirusem. Natomiast, jeśli potraktujemy zwierzę, mówiąc nieelegancko, jak przedmiot albo jak powierzchnię – np. jak książkę, telefon, czy poręcz w autobusie, to tak. Wtedy teoretycznie istnieje taka możliwość. Jeśli chora osoba nakaszle na sierść psa czy kota, albo pogłaszcze naszego pupila, to takie zwierzę teoretycznie jest w stanie przenieść na nas koronawirus. Ale jedynie wtedy, kiedy po zabawie z psem lub kotem zapomnimy o podstawowych zasadach higieny i nie umyjemy rąk. Tylko i wyłącznie w takiej sytuacji zwierzę domowe teoretycznie mogłoby być dla nas zagrożeniem i przenieść wirusa na człowieka. Inaczej nas nie zarazi. Nawet jeśliby pies albo kot nakaszlałby czy nakichał na nas, to nie zarazimy się koronawirusem. Dlatego uspokajam: kontakt z naszymi psami jest jak najbardziej dozwolony. Pamiętajmy jednak, że zawsze po zabawie z psem należy umyć ręce. Nie ważne czy mamy sytuację newralgiczną, epidemiologiczną jak w tej chwili, czy też normalną. Powinniśmy o tym pamiętać, wyrobić sobie taki nawyk.
Koronawirus: czy dezynfekować zwierzaki?
Natomiast przestrzegam przed głaskaniem, przytulaniem obcych, nieznanych nam zwierząt. Na przykład wałęsających się psów, kotów. Jeśli chcielibyśmy im pomóc to starajmy się, w miarę możliwości, założyć rękawiczki, a po kontakcie z takim zwierzęciem bezwzględnie musimy umyć ręce.
Popularne środki dezynfekcji skóry czy też różnych powierzchni, które stosujemy obecnie kilka razy dziennie, dla nas są nieszkodliwe i jak najbardziej wskazane. Natomiast przestrzegam przed psikaniem czy polewaniem zwierząt tego typu preparatami. Są to środki głównie na bazie alkoholi i to nie jest bezpieczne dla zdrowia zwierzaka. Polewając psa czy kota takim środkiem możemy mu zaszkodzić. Alkohol może dostać się do oczu, do uszu, działać drażniąco. Zatem to my, ludzie, musimy pamiętać o tym, żeby umyć ręce i przetrzeć jakimś środkiem dezynfekcyjnym. Ale zwierząt absolutnie nie odkażamy.