Patrycja Jagiełło-Wiater – behawiorysta, kynoterapeuta, treser
www.psiuniwersytet.pl
Mowa ciała psa to język uniwersalny
Jeżeli chcemy być zrozumiani przez nasze zwierzę, to musimy wiedzieć, że psy komunikują się poprzez postawę ciała, ton głosu, merdanie ogonem.
Każdy właściciel psa powinien uzmysłowić sobie w jaki sposób komunikują się zwierzęta. Wszystkie zwierzęta żyjące w stadzie, wśród nich także pies, musiały stworzyć język, za pomocą którego mogą przekazywać sobie przede wszystkim różne stany emocjonalne, ale również wszelkiego rodzaju potrzeby. Duża część problemów, z którymi spotykam się w pracy, jest spowodowana barierą językową między człowiekiem i zwierzęciem. Nasze psy nie zwracają specjalnie uwagi na to, co do nich mówimy. Dla nich ważna jest mowa ciała.
Psy wysyłają wiele sygnałów mówiących o tym, jak się czują i czego potrzebują. Jeden z nich to oblizywanie się – znak, że pies jest zestresowany.
Nie da się oszukać psa
Przez tyle lat prowadzenia szkoleń i pracy ze zwierzętami nie spotkałam żadnego psa, który komunikuje się tak jak ludzie, czyli przykładając wagę do ilości i znaczenia słów. Dla psów jest to mało istotne, natomiast ważna jest postawa ciała, ton głosu oraz nasze emocje wewnętrzne. Nie da się oszukać psa. Jeżeli jesteśmy zdenerwowani, a uśmiechamy się i udajemy, że wszystko jest w porządku, to może oszukamy partnera, ale na pewno nie psa, dla którego dodatkową informacją o stanie naszych emocji jest zapach. Na mowę ciała psa składa się wiele elementów – od ułożenia ciała (przodem czy bokiem), przez ton głosu (wysoki lub niski – np. warczenie), merdanie ogonem, ułożenie oczu, aż po zastyganie.
Psie sms-y
Znaczenie terenu moczem jest również istotną częścią komunikacji. Możemy to zobaczyć na zabawnych filmikach w internecie. Widać na nich, jak psy, szczególnie małej rasy, oddają mocz na przednich łapach albo podnoszą się bardzo wysoko. To dowód, że wysokość z jakiej był oddany mocz też ma znaczenie, ponieważ świadczy na przykład o wielkości konkurenta na danym terenie. Należy także wspomnieć o różnego rodzaju rozcieraniach czy tarzaniu się. Temat ten jest tak obszerny i pasjonujący, że można godzinami przyglądać się “dyskutującym” psom.
Bardziej praktyczny niż angielski
Kiedy tłumaczę klientom, którzy do mnie przychodzą, w jaki sposób komunikują się psy, to zaczynają zauważać, że na przykład pies ustawił się bokiem, zastygł, ukłonił się, ziewnął, oblizał się, otrzepał się czy merda ogonem. Wydaje mi się, że nie ma innego, równie złożonego języka, w którym za pomocą mowy ciała można przekazać tyle emocji. Gdybym mogła mówić tylko jednym językiem, nawet najbardziej skomplikowanym, to wybrałabym właśnie psi. Jest to język uniwersalny, lepszy niż angielski, ponieważ wszystkie psy na całym świecie potrafią się w tym języku dogadać.
Jak rozmawiać trzeba z psem? Otóż nie za pomocą słów, lecz gestów. O mowie ciała psa i o tym, co zrobić, żeby psa zrozumieć, mówi Patrycja Jagiełło-Wiater – behawiorysta, kynoterapeuta, treser.
