Paulina Przybysz – treser psów, prezes Polskiego Stowarzyszenia Treserów
www.grzecznypies.com
Obroża elektroniczna to kontrowersyjny produkt.
Rynek oferuje różnorakie gadżety, które niedoświadczonym właścicielom mają pomóc w tresurze psa.
Obroża elektroniczna wzbudza bardzo wiele kontrowersji. Ludzi z odmiennym zdaniem można podzielić na trzy grupy.
Obroża elektroniczna – panaceum na kłopoty wychowawcze?
Pierwsza grupa uważa, że jest to narzędzie, które rozwiązuje wszystkie problemy. Zakłada się psu obrożę, naciska guzik i nagle pies staje się super grzecznym zwierzęciem.
Druga grupa uważa, że nie każdy powinien tej obroży używać. Przede wszystkim powinna używać jej osoba, która wie, jak to robić tak, żeby psu nie zrobić krzywdy.
Trzecia, najliczniejsza grupa, uważa, że stosowanie takiej obroży jest absolutnie pozbawione sensu. Przedstawiciele tej opinii podkreślają, że używając obroży elektronicznej wykorzystuje się naukę przez tzw. awersję, czyli zmuszanie psa do wykonania czynności, żeby uniknąć kary. Dajemy zwierzęciu do wyboru dwie sytuacje: albo będzie zachowywał się w określony sposób i ta kara czyli coś bardzo nieprzyjemnego zniknie, albo zrobi coś, co spowoduje, że ta kara się pojawi. W rezultacie pies dostaje sygnał, że nie ma idealne sytuacji, bo ciągle gdzieś jest gdzieś jakaś kara.
Obroża elektroniczna to stres
Gdy używamy takiej obroży to pies jest cały czas w stresie i ten stres utrzymuje się nie tylko na szkoleniu, ale również po szkoleniu. Często jest tak, że psy kojarzą to szkolenie i stres, który odczuwają z właścicielem, co prędzej czy później może skutkować agresją w jego kierunku.
Skutek odwrotny do zamierzonego
Pies instynktownie unika zagrożeń czy jakiegoś dyskomfortu, a jeśli pojawiają się sytuacje, w których już nie ma wyjścia i on nie może tego dyskomfortu uniknąć – staje się agresywny. Ta agresja może się zdarzyć spontanicznie, bez żadnych wcześniejszych sygnałów ostrzegawczych.
Inna sprawa to fakt, że permanentny stres spowoduje, że pies nie uczy się tak, jak powinien się uczyć. To jest tak jak u ludzi – jeśli jesteśmy bardzo zestresowani, to wiedzy nie przyjmujemy i nie przyswajamy.
Reasumując: obroża elektroniczna nie jest czymś dobrym ani bardzo użytecznym. Najlepiej zamiast niej stosować pozytywne wzmocnienia, czyli nagradzać to, co chcemy, żeby pies zrobił, albo ignorować i nie nagradzać zachowań niepożądanych.
Zobacz też:
Przełom behawioralny – burzliwe dojrzewanie psa
Kaszel kenelowy – zakaźna choroba psów