lek. wet. Marta Ambroziak Dogru
Gabinet weterynaryjny Pupil Piastów
Przygarnąć dachowca to wyzwanie
Znajdujemy kota w piwnicy i dobre serce podpowiada, by go przygarnąć, dać mu dach nad głowa i dużo czułości. Wkrótce nadchodzi rozczarowanie, bo kot okazuje się niewdzięczny – nie przytula się, nie mruczy, chowa się po kątach. Od naszej cierpliwości zależy jak rozwiążemy ten problem – polecamy wypowiedzi zoopsychologa. Pierwszy krok to zadbać o zdrowie zwierzęcia.
Przygarniamy kota dachowca. Zazwyczaj odbywa się to w taki sposób, że przychodzą do nas, do lecznicy osoby ze znalezionym zwierzakiem. Zazwyczaj jest to kociak, rzadko kiedy zdarza się, że jest to kot starszy, gdyż ciężko jest takiego kota udomowić, w takim znaczeniu, aby nie był dziki.

Nie możemy oczekiwać od dachowca, że odnajdzie się w salonie. Dachowiec jest nieco dziki, bo tego wymagało od niego życia – będzie nam się dobrze razem żyło tylko wtedy, gdy wzajemnie zaakceptujemy swoje odmienności.
Jak ocenić wiek kotka
Mamy takiego małego kilkutygodniowego kociaka i w pierwszej kolejności staramy się oszacować wiek kota. I to jest loteria, bo po różnych rodzicach kociaki będą różnej wagi i wielkości. Oceniamy też jakiej płci jest dany kociak. Oglądamy uszy, patrzymy, czy w uszach nie ma świerzbowca usznego, czyli takiego pajączka, który tam bytuje i powoduje świąd ucha.
Niestety, u kotów śmietnikowych jest to dość częsty problem i zazwyczaj kociaki, które trafiają z ulicy tego świerzbowca mają. W 99% maluchy są także zazwyczaj zapchlone, w związku z czym trzeba je odpchlić. Na pierwszej wizycie zazwyczaj zwierzaka odrobaczamy.
Wizyty kontrolne
My, jako lekarze bardzo chcielibyśmy zobaczyć takiego kota po tygodniu, tylko dlatego, żeby nam właściciel powiedział, w jaki sposób ten kot się załatwia, jak je, czy się nie drapie.
Wiadomo, że gdy kot zostanie złapany czy zaadoptowany z domu tymczasowego to właściciel nie ma na jego temat żadnej wiedzy. Tak, że tych kilka rzeczy robimy w lecznicy na dzień dobry – zakładamy książeczkę, wyznaczamy kalendarz szczepień, odrobaczeń. Jeżeli to jest kotka to ją sterylizujemy po upływie 5-7 miesięcy, oczywiście, gdy właściciel sobie tego życzy. Jeżeli jest to kocur, to właściciel sobie zazwyczaj życzy, by go wykastrować, bo wtedy też zaczyna się znaczenie terenu, w związku z czym żaden właściciel nie ma ochoty trzymać w domu kota niekastrowanego.
Jeżeli podczas pierwszej wizyty kot jest chory, czyli przejawia objawy kociego kataru, to musimy go leczyć. Koci katar to zapalenie górnych dróg oddechowych, zapalenie spojówek, przydziąśla, zdarzają się nadżerki na języku.
Zobacz też:
Cheyletielloza – wędrujący łupież