Paulina Wilk – treser psów, prezes Polskiego Stowarzyszenia Treserów
www.grzecznypies.com
Niektóre rasy psów trudno wyszkolić
Ras psów jest wiele, a każda z nich została stworzona do czegoś innego i ma inny charakter.
Oczywiście w obrębie jednej rasy zdarzają się różne osobniki. Na przykład w grupie labradorów uważanych za przyjazne, może się znaleźć pies agresywny, a wśród terierów, uznawanych za indywidualistów, może być pies wpatrzony we właściciela. Do każdej rasy psów trzeba podejść inaczej. Teriery szkoli się trochę trudniej, gdyż są indywidualistami i muszą dostawać wiele nagród oraz wymagają szybkości w działaniu. Natomiast labradory są niezwykle przyjazne i dla nich sam kontakt z człowiekiem jest nagrodą.
Z każdą rasą pracuje się inaczej
Teriery ze względu na swoją indywidualność często podczas spaceru nie reagują na komendę „do mnie”. Nawet jeżeli pies darzy właściciela sympatią i lubi z nim przebywać w domu, to na zewnątrz, gdzie są miliony różnych zapachów oraz inne zwierzęta, może wejść w stan takiej ekscytacji, że żadne działania właściciela nie będą skuteczne. Jest jednak możliwe wyćwiczenie z psem posłuszeństwa dzięki stopniowemu podnoszeniu trudności komend i ich wykonywaniu.
Sportowcy, tropiciele, myśliwi
Są również rasy psów, na przykład border collie, stworzone do zawodów, dla których najlepszą nagrodą jest zabawa. Smaczki również będą atrakcyjne, jednak w mniejszym stopniu. Labradory natomiast to łakomczuchy, więc najlepszą nagrodą są dla nich smaczki i będą grzecznie czekać, żeby tylko dostać coś dobrego. Z kolei rasy takie jak malamut czy husky są pierwotne i mają bardzo silne instynkty. Właściciele tych psów często skarżą się, że spuszczone ze smyczy – uciekają. Prawda jest jednak taka, że zwierzę podążyło jedynie za swoimi instynktami. Poszło gonić, kopać i szukać. Musimy wtedy uzmysłowić psu, że my jesteśmy super i pomimo, że środowisko jest fascynujące, my jesteśmy bardziej atrakcyjni. Należy pokazać psu, że to my decydujemy o tym, czy gdzieś idzie czy nie, i to my dajemy mu nagrodę w postaci zabawy, szarpania czy głaskania.
Pies się uczy całe życie
Warto zacząć szkolić psa odpowiednio wcześnie i pokazać mu, że to my jesteśmy najfajniejsi. Istotne jest również dobre przygotowanie w hodowli i socjalizacja na tym etapie rozwoju. Każdego psa da się nauczyć i wyszkolić, jednak musimy być świadomi, że są psy, które potrafią wyciszyć swoje instynkty i będą wpatrzone w człowieka oraz takie, które wychowując się w rodzinie, w której wszyscy długo pracują, mają problem ze spokojnym życiem w bloku, gdyż są stworzone do tego, żeby biegać, polować, węszyć czy prowadzić gdzieś kogoś. Ważne, aby właściciele mieli na uwadze instynkty swoich psów i jeżeli pracują, to w wolne dni powinni zabierać psa do lasu, żeby mógł się wyszaleć. Dzięki temu pies zyska odrobinę wolności, oczywiście w granicach rozsądku. Musimy pamiętać, że psa trzeba uczyć całe życie, nieustannie przypominać mu, że to my decydujemy i jesteśmy fajni oraz powtarzać z nim wyuczone komendy.
Konsekwencja, cierpliwość, regularność
Każdy proces szkolenia ma pewne punkty, o których należy pamiętać i których nie można ominąć. Jest to przede wszystkim konsekwencja. Jeżeli pies żyje w dużej rodzinie niezmiernie ważne jest, aby wszyscy członkowie rodziny używali takiego samego nazewnictwa komend, pozwalali lub nie pozwalali psu na te same rzeczy. Komunikaty muszą być jasne i konkretne. Nie należy krzyczeć, ale wydać komendę głośno i wyraźnie tak, aby była dla psa zrozumiała. Kolejnym istotnym elementem szkolenia jest cierpliwość. Jeżeli psu coś nie wychodzi, dajmy mu chwilę na odpoczynek lub zastanówmy się, czy nie należałoby czegoś zmienić w sposobie nauki. Ważna jest też regularność ćwiczeń. Lepiej zrobić kilka krótkich lekcji w ciągu dnia niż jedną długą, ponieważ pies będzie znudzony i zmęczony, a my będziemy się denerwować, że zwierzę nie wykonuje naszych poleceń. Najlepiej ćwiczyć z psem małymi krokami, częściej, ale krócej.