Rola wolontariusza w szkoleniu psów przewodników

Paula Zagerłowska – wolontariuszka w Fundacji Vis Maior

Instagram: psy.pracujące
www.fundacjavismaior.pl

Pomóż szkolić psy przewodniki. Przekaż 1% podatku na Fundację Vis Maior. KRS 0000 136 590

 Na co przeznaczymy 1% podatku?

Zebrane środki przeznaczymy na pomoc osobom niewidomym, które wspieramy w dążeniu do aktywnego życia. Organizujemy specjalistyczne warsztaty, szkolimy psy przewodniki oraz bezpłatnie przekazujemy je osobom niewidomym, dla których nasze psy stają się wsparciem w codziennym życiu i nieocenionymi przyjaciółmi.

Twój 1% to samodzielność tych, którzy nie widzą. KRS 0000 136 590

Rola wolontariusza – socjalizacja psa

Rolą wolontariusza jest przede wszystkim socjalizacja szczeniaka. Musimy malucha nauczyć podstawowych zasad posłuszeństwa, komend: siad!, do mnie!, waruj!, zostań!

Wolontariusz musi też zapoznać psa z jak największą liczbą rzeczy, czyli miastem, komunikacją miejską, z ruchem ulicznym. Musi go nauczyć, że nie może reagować na ludzi, na inne psy, koty czy ptaki, które się pojawiają gdzieś na ulicy. Na tym głównie polega rola wolontariusza. Wolontariusz nie uczestniczy w przekazywaniu psa osobie niewidomej. Pies po roku szkolenia trafia dalej, czyli do trenera, który zaczyna z nim szkolenie specjalistyczne. Podczas takiego szkolenia pies uczy się np. pokazywać przejścia dla pieszych, przystanki autobusowe, miejsca do siedzenia. I to trener uczestniczy potem w przekazaniu psa osobie niewidomej.

Pies, który trafia do osoby niewidomej musi być całkowicie zdrowy. Na przykład Irys, który jest tu ze mną, ma wadę serca. Może się ona rozwinąć i być może Irys będzie wymagał stałego leczenia oraz regularnych wizyt u lekarza weterynarii. Dlatego został zdyskwalifikowany z dalszego szkolenia. Nie możemy narażać osoby niewidomej na to, że będzie zmuszona podawać mu leki, jeździć na kontrole. Pies ma pracować, a osoba niewidoma powinna mieć jak najmniej dodatkowych obowiązków.

Rola wolontariusza jest kluczowa w procesie szkolenia psów przewodników

Rola wolontariusza w szkoleniu psów przewodników polega przede wszystkim na przygotowaniu psa do szkolenia specjalistycznego. Pies najpierw musi się nauczyć posłuszeństwa, ignorowania innych ludzi i zwierząt, podróżowania komunikacją miejską.

Rola wolontariusza – nauka podstawowych komend

Najczęściej na psy przewodniki wybiera się labradory i ogólnie psy z rodziny retrieverów. Zdarzają się też border coli i owczarki. Z tego, co wiem w różnych częściach świata już się odchodzi od tych predysponowanych ras, wybiera się psa, a nie rasę. Niektóre ośrodki zaczynają pracę z kundelkami. Natomiast labradory bardzo dobrze się sprawdzają. Jeżeli wybieramy konkretną rasę, to możemy przewidzieć pewien zakres cech danego psa. Na przykład to, czy będzie bardziej czy mniej skłonny do pracy.

Na początku szkolenia nie możemy od takiego malucha za dużo wymagać. Najpierw uczy się po prostu sikać poza domem, to jest jego priorytet. Z czasem rozszerzamy zakres zadań i obowiązków psa. Szkolenie musimy dostosować do wieku oraz predyspozycji psa, do tego ile pies jest w stanie z siebie dać. Zaczynamy od podstaw. Uczymy posłuszeństwa, czyli tego, czego zazwyczaj uczymy własne psy. Są do komendy: “siad!”, waruj!”, “do mnie!”, “zostań!”, “nie rusz!” Najważniejsze jest to, żeby nauczyć te małe psiaki ignorowania ludzi. Jeżeli ktoś wyciągnie na ulicy rękę do psa, to nie oznacza, że ma on do tej osoby podejść. Powinien się odwrócić i pójść za swoim przewodnikiem. To jedno z trudniejszych zadań.

Rola wolontariusza – ignorowanie innych psów

Psy noszą szorki z z napisem “Pies w trakcie nauki” albo “Pies przewodnik. Nie przeszkadzaj. Nie zaczepiaj. Nie głaszcz.” Dlatego, że takiemu małemu szczeniakowi bardzo trudno jest się oprzeć wyciągniętej ręce, czyjemuś uśmiechowi czy cmokaniu. I absolutnie nie pozwalamy innym ludziom głaskać psa. Nigdy mu nie pokazujemy, że obca osoba to ktoś, kto może pogłaskać albo dać jedzenie. Najważniejszy jest przewodnik, jego trzeba się słuchać i za nim podążać.

Drugą trudną rzeczą jest nauczenie psa ignorowania innych psów, które mija na ulicy. Dla szczeniaka to bardzo trudne, zresztą dla dorosłego psa również. To jest naprawdę wyzwanie, żeby psa tego nauczyć. Wymaga wielu godzin pracy, wielu spacerów i spotkań z innymi psami. Aż któregoś dnia, w końcu pies na naszą komendę się odwraca i idzie za nami. To jest ogromna satysfakcja, którą już przeżyłam z Irysem, kiedy pies zrezygnuje ze spotkania z innym psem i pójdzie za nami.

Szkolimy psy w różnych sytuacjach, przy różnym natężeniu bodźców rozpraszających. Łatwiej minąć obcego psa z dużej odległości, a dużo trudniej zrobić to, kiedy idzie z na przeciwka. Dozujemy te bodźce i stopniujemy poziom trudności.

Rola wolontariusza – życie z psem

Ja z Irysem miałam godzinę dziennie treningu. Ale na tym nauka się nie kończy. Pies szkolony na przewodnika to pies, który spędza z nami tak naprawdę cały dzień. Irys jeździł ze mną do pracy, na zakupy, na wakacje. Był ze mną wszędzie. Dzięki temu nawiązaliśmy super więź. Pies przewodnik musi się nauczyć żyć z osobą niewidomą. Celem wolontariusza, który pracuje z psem jest prowadzenie normalnego życia z dodatkiem psa. Pies musi się nauczyć podróżowania komunikacją miejską, spokojnego zachowania w miejscu pracy opiekuna. Musi umieć czekać i w tym czasie odpoczywać. To są najważniejsze sprawy.

Praca z psem wymaga rezygnacji z wielu rzeczy i z czasu dla siebie. Trening z psem jest ważniejszy niż nasze przyjemności. Ja z wielu rzeczy zrezygnowałam na rzecz szkolenia psów. Teraz mam dwa psy, co oznacza dwa razy więcej pracy. Chcę je dobrze wyszkolić i być z nich kiedyś dumna. Jeśli za jakieś dwa lata zobaczę małą z osobą niewidomą, to poczuję dumę, że to ja ją wielu rzeczy nauczyłam i że między innymi dzięki mnie została psem przewodnikiem. I właśnie o to chodzi w tym wolontariacie.

 

 

Podsumowanie
Rola wolontariusza w szkoleniu psów przewodników
Tytuł
Rola wolontariusza w szkoleniu psów przewodników
Opis

Początki bywają trudne. "Siad!", "waruj!", "zostań!" - to pierwsze lekcje w szkole psów przewodników. Potem trzeba się nauczyć m.in. ignorować innych ludzi i podróżować komunikacją miejską. Paula Zagerłowska - wolontariuszka w Fundacji Vis Maior, opowiada o roli wolontariusza w procesie szkolenia psów przewodników.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *