Antonina Kondrasiuk – zoopsycholog
www.zoopsycholog.com
Socjalizacja kota jest możliwa w pierwszych tygodniach życia zwierzęcia
Nie każdy kot nawiąże pełny kontakt z człowiekiem. Zoopsycholog twierdzi, że koty dzikie lub półdzikie mogą z człowiekiem współżyć, ale nigdy się w pełni nie zsocjalizują.
Jeżeli mamy do czynienia z kotami, które żyją z nami w relacji fakultatywnej czyli w piwnicach, na polu, czy w stodole, to one powinny tam na zawsze pozostać. Te koty od dzieciństwa są ukształtowane w takich warunkach i te warunki są dla nich optymalne, Jeżeli takiego kota w pewnym momencie zgarnie jakaś organizacja charytatywna i go np. wykastruje czy wysterylizuje, to jest to bardzo dobre, szlachetne i polecane – są całe organizacje, które zajmują się sterylizacją i
kastracją kotów, żeby populację kotów nawet dzikich też trochę ograniczać. Jednak gdy komuś przyjdzie do głowy, żeby takiego paroletniego kota, który żył w stanie zupełnie wolnym dać do adopcji do domu, do człowieka, to jest bardzo duża szansa, że taki kot pozostanie dziki.
Dziki kot w domu człowieka
Dziki kot będzie w stanie wejść w bliższą relację, ale tylko z jednym domownikiem lub tylko z jedną rodziną. Od wszystkich innych osób odwiedzających nasz dom kot będzie uciekał i będzie się ich bał. Może się też zdarzyć, że dziki kot adaptowany do warunków domowych w ogóle nie będzie w stanie sprzymierzyć się z człowiekiem, będzie co prawda żył w naszym domu, ale bez przerwy gdzieś schowany, wychodzący tylko na noc, żeby się pożywić i generalnie pozostanie dzikim kotem.
Okres sprzyjający socjalizacji kota
Dlaczego tak się dzieje? Dlatego, że koty mają możliwość oswojenia się z człowiekiem i wejścia z nim w bliską relację w zasadzie przez kilka pierwszych tygodni swojego życia.
Mniej więcej do 7-9 tygodnia życia kot jest otwarty na socjalizację ze swoim gatunkiem, ale też z innymi gatunkami, m.in. z człowiekiem. Jeżeli w tym czasie kot nie zazna nigdy dotyku ludzkiej ręki, nie będzie brany na kolana, głaskany, nie pozna człowieka w przyjemnych okolicznościach, to później będzie mu trudniej nawiązać kontakt. To nie znaczy, że jest to absolutnie niemożliwe ale może się zdarzyć, że jeżeli mamy w domu kota, który nie przeszedł tej tzw. wczesnej socjalizacji z człowiekiem to nie będzie np. lubił pieszczot, albo ograniczy se do tego, że położy się obok nas, ale już nigdy na naszych kolanach, bo to będzie dla niego za dużo.Taki bliski kontakt z człowiekiem to jest rodzaj opresji, która go w jakiś sposób przeraża. Kot może nam towarzyszyć, ale zawsze z dystansu.
Dlaczego tak trudno nawiązać kontakt z dorosłym kotem?
Przygarnięty przez nas kot może sprawiać wrażenie dzikiego zwierzęcia bo jest on po prostu niezsocjalizowanym z człowiekiem osobnikiem. Częste są sytuacje kiedy kot może z ukochaną panią być na tyle blisko, że będzie przychodził do niej do łóżka, ale położy się w nogach, nigdy nie przyjdzie do twarzy, bo po prostu się tego nie nauczył. Każdy kot ma wdrukowane w swoich genach i osobowości zespól zachowań, które ratują mu życie. Zgodnie z tym wzorcem człowiek to jest duży drapieżnik, którego należy się bać i od którego należy uciekać. Tak, że jeżeli wtedy, kiedy jest najbardziej otwarty na wszystkie bodźce zewnętrzne kot nie przejdzie tej socjalizacji, to później pewne możliwości się zamykają.
Mniej więcej do 7-9 tygodnia życia kot jest otwarty na socjalizację ze swoim gatunkiem, ale też z innymi gatunkami, m.in. z człowiekiem. Jeżeli w tym czasie kot nie zazna nigdy dotyku ludzkiej ręki, nie będzie brany na kolana, głaskany, nie pozna człowieka w przyjemnych okolicznościach, to później będzie mu trudniej nawiązać kontakt. Co nie znaczy, że jest to absolutnie niemożliwe.