Sucha karma dla kota – czy to odpowiednie pożywienie?

Marek Busza – dietetyk zwierzęcy

www.petslover.pl

Petslover FB

Sucha karma dla kota – zagrożenia

Kot jest zwierzęciem bezwzględnie mięsożernym. Jeśli dajemy mu suchą karmę, obciążamy tym jego nerki, organizm jest odwodniony. Tak naprawdę żywienie kota suchą karmą to prosta drogą do bardzo powszechnych i niestety często zabójczych chorób nerek.

Sucha karma dla kota nie jest dobra. Zawsze sugeruję opiekunom kotów, żeby jej nie stosowali. Polecam karmę mokrą albo odpowiednio zbilansowaną dietę BARF. Innym problemem związanym z podawaniem kotom suchej karmy jest również to, że przeważnie zawiera ona dużą ilość węglowodanów. Wiąże się to z samym procesem produkcji takiej karmy. Aby powstał “krokiecik” musi być odpowiednia ilość węglowodanów. Koty jako bezwzględni mięsożercy nie są dobrze przystosowane do trawienia węglowodanów. A ich nadmiar w diecie może prowadzić do otyłości, cukrzycy i wielu innych chorób związanych np. z wątrobą czy trzustką.

Koty z natury mało piją. Tak są skonstruowane. Natura przewidziała, że będą pobierały większość wody z pokarmu i ewentualnie uzupełniały niedobory pijąc z napotkanego wodopoju. Dlatego koty, które jedzą suchą karmę szybko się odwadniają. Ich nerki muszą pracować ze zdwojoną siłą, obciążony jest układ moczowy. Zdecydowanie lepsza jest karma mokra lub odpowiednio zbilansowana dieta BARF, która również zawiera dużą ilość wody. Przeważnie średnia wilgotność mokrej karmy czy diety BARF wynosi 75-80%. Natomiast sucha karma ma zaledwie 10% wody. To bardzo duża różnica. Ja nie znam kota, który by pił dużo i chętnie. Dla tych zwierzaków jest to po prostu nienaturalne. Jeśli kot dużo pije, to najprawdopodobniej dlatego, że ma problem z nerkami lub układem moczowym.

Sucha karma dla kota może powodować choroby układu moczowego.

Sucha karma dla kota tak naprawdę nie jest zdrowa. Obciąża nerki, co prowadzi do różnych schorzeń, a także do odwodnienia organizmu. Koty raczej mało piją. Znaczną część wody pobierają z pokarmu. Dlatego lepiej dawać im mokrą karmę, która ma dużo większą wilgotność. A także rozstawić w mieszkaniu kilka miseczek z wodą lub kupić specjalną fontannę. Koty bowiem zdecydowanie bardziej wolą wodę bieżącą, np. lecącą z kranu, od wody stojącej w misce.

Sucha karma dla kota a odwodnienie

To, ile wody powinien pić kot zależy od wielu czynników: masy ciała, aktywności, temperatury otoczenia, a nawet pory roku. Średnio przyjmuje się, że 4-kilogramowy kot powinien wypić dziennie około 250 ml wody (mniej więcej szklankę). W tym zawiera się już woda, którą pobiera z pokarmu, ponieważ raczej rzadko można spotkać kota, który byłby w stanie wypić w ciągu dnia całą szklankę wody. Kiedy kot je karmę o wilgotności 80% okazuje się że, aby uzupełnić jego zapotrzebowanie na wodę, wystarczy dać mu jeszcze około 1/3 szklanki wody do miseczki i to w zupełności wystarczy.

Koty są na tyle ciekawskimi zwierzętami, że nie bardzo interesują się wodą wolnostojącą. Przeważnie jest tak, że kot musi się potknąć o tę wodę, żeby ją w ogóle wypić. Dlatego dobrą praktyką jest postawienie kilku miseczek z wodą w różnych miejscach domu. Jest wtedy szansa, że kiedy kotu zachce się pić, akurat trafi na którąś z nich. Innym sposobem na to, żeby kot więcej pił jest zainwestowanie w tzw. fontannę dla kota. Koty często bardziej niż wodą stojącą interesują wodą, która leci na bieżąco.

Kolejną metodą nawodnienia kota jest dolanie mu wody do karmy. To się często praktykuje. Oczywiście nie chodzi o to, żeby dolewać jakiś ogromnych ilości wody, ponieważ nadmiar też może być niedobry. Ale trochę wody jak najbardziej można dolać, zarówno w przypadku karmy mokrej, jaki i przy diecie BARF. Natomiast nie jest to wskazane w przypadku karmy suchej, ponieważ dodatek wody może zaburzyć trawienie, a także doprowadzić do zakażenia bakteryjnego lub grzybiczego.

 

 

 

Podsumowanie
Sucha karma dla kota - czy to odpowiednie pożywienie?
Tytuł
Sucha karma dla kota - czy to odpowiednie pożywienie?
Opis

Czy sucha karma służy kotu? I jaki może mieć związek z piciem wody i ciekawską naturą kotów? Na te pytania odpowiada Marek Busza – dietetyk zwierzęcy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *