Sucha karma dla psa czy rarytasy z własnej kuchni? Kupować czy gotować?

lek.wet. Rafał Kaczor

Przychodnia weterynaryjna przy Bażantarni

Sucha karma dla psa jest dobrze zbilansowana

Trudno jest samodzielnie zbilansować dietę dla psa. Pokarm musi mu dostarczać odpowiednią ilość aminokwasów, witamin i minerałów. Gotowe karmy zawierają wszystko, co jest potrzebne, by pies cieszył się dobrym zdrowiem.

Jestem zwolennikiem karm gotowych, ponieważ są dobrze zbilansowane. Samodzielne ułożenie odpowiedniej dawki pokarmowej dla psa z takiej karmy gotowanej w domu, naprawdę wymaga dużo zachodu i taka karma jest kilkukrotnie droższa niż już gotowa zbilansowana mokra albo sucha karma dla psa.Próbowałem kiedyś ułożyć dla jednej pacjentki dawkę pokarmową dla jej psa. Pani się uparła, że za wszelką cenę będzie mu gotowała. Okazało się, że cena za kilogram takiej karmy to ponad 40 zł. Najdroższe gotowe karmy klasy super premium czy nawet holistyczne, nie osiągają takich cen. Codzienne przygotowywanie zbilansowanych posiłków dla psa, takich, które będą zawierały wszystkie aminokwasy, witaminy i minerały, nie takie proste jak mogłoby się nam wydawać. I błędne jest myślenie, że to jest dla nich lepsze niż karmy gotowe.

Nie twierdzę, że takiej diety nie da zbilansować. Istnieją suplementy, które stosuje się np. przy diecie BARF, która jest dobrze zbilansowana. Bardziej bym się chyba skłaniał ku BARF-owi niż domowej diecie gotowanej. Przy takim gotowaniu właściciele popełniają bardzo dużo błędów.

Sucha karma dla psa jest zdrowa.

Sucha karma dla psa jest dobrze zbilansowana, zawiera wszystkie niezbędne witaminy i składniki mineralne. Choć psy zostały udomowione bardzo dawno i żyją z ludźmi od tysięcy lat, ludzkie jedzenie nadal im nie służy. Jest za bardzo ciężkostrawne.

Sucha karma dla psa czy dieta BARF?

Początkowo byłem nastawiony trochę negatywnie do diety BARF, ale z czasem się do niej przekonałem. Jeżeli dobrze zbilansujemy tę dietę, a osoby, które obliczają dzienną dawkę pokarmową są wykształcone w tym kierunku (np. są zootechnikami czy dietetykami) i mięso jest ze sprawdzonych źródeł, to rzeczywiście psy odżywiane w ten sposób funkcjonują tak samo dobrze, te które dostają suchą karmę.  Trzeba tylko uważać na przykład na to, ile i jakie kości dajemy psu.

Zawsze jest ryzyko tego, że właściciel czasami trochę za daleko posunie się w stosowaniu BARF-u i okaże się, że pies dostaje kurczaka w całości. To nie jest dla niego dobre. Jeśli byłby dziko żyjącym psowatym, np. typu wilk, zjadłby całego tego kurczaka razem z piórami i wszystko byłoby okej. Jednak musimy wziąć pod uwagę, że już od dziesiątek tysięcy lat psy są udomowione, żyją z nami lub blisko nas. Przyzwyczajają do tego, co jemy, ale jest to dla nich jest zbyt ciężkostrawne.

Są takie badania, które wykazują, że trzustka psów domowych potrafi się przystosować do jedzenia, jakim zwierzę jest karmione. W zależności od tego, co dostaje pies, trzustka reaguje odpowiednim poziomem enzymu amylazy. Trzustki psowatych dziko żyjących nie mają takich właściwości. Podobno jest to jeden z wyznaczników udomowienia. Koty natomiast nie przyzwyczajają się do naszego jedzenia. Są stricte mięsożercami. Grzechem jest karmienie kota jedzeniem wegetariańskim, a takie pomysły wśród właścicieli niestety pojawiają się nagminnie. Właściciele kombinują, wymyślają dziwne rzeczy, a kot nie do końca jest tak udomowiony, jak pies.

Sucha karma dla psa, mokra czy mieszana?

Ja raczej uważam, że podstawą powinna być sucha karma. Po pierwsze ma trochę lepszą gęstość kaloryczną, po drugie łatwiej się ją przechowuje i po trzecie – mamy większą kontrolę nad tym, co jest w składzie takiej karmy. Producenci są zobligowani do tego, żeby w na opakowaniach karm klasy premium i super premium szczegółowo wypisywać procentową zawartość poszczególnych składników. Niestety w przypadku karm mokrych, prawo ich do tego nie obliguje. Niestety, w przypadku większości karm mokrych na etykiecie ze składem znajdziemy jedynie informację o tym, że karma zawiera produkty pochodzenia zwierzęcego, i to może być wszystko. Zakładamy, że producent stara się, żeby to było mięso dobrej jakości, ale nie wiemy tego na pewno. Tylko niektórzy producenci podają składniki na opakowaniach karm mokrych. Biorąc pod uwagę gęstość kaloryczną, pies, który waży 30 kg musi zjeść ponad tuzin puszek 400 gramowych puszek z mokrą karmą w ciągu dnia. Finansowo jest to wykańczające. Poza tym pies karmiony w ten sposób będzie produkował olbrzymie ilości kału.

Jeżeli pies nie chce jeść samej suchej karmy, to można ją mieszać z mokrą. Bardzo często jednak to, że zwierzak nie chce jeść suchej karmy, oznacza jakieś zaburzenia żywieniowe. Psy, podobnie jak ludzie, mogą cierpieć np. na anoreksję. Często mamy do czynienia z takimi zaburzeniami okołożywieniowymi, wynikającymi m.in. ze złego sposobu podawania jedzenia, nieodpowiednich godzin karmienia czy zostawiania miski z karmą na cały dzień. Jest sporo takich “grzechów” żywieniowych, z których nikt sobie nie zdaje sprawy. Wychodzą one dopiero w momencie, kiedy pupil w ogóle nie chce jeść tej karmy lub zjada ją jedynie z dodatkiem np. szybki czy jakiegoś serka. To są już zaburzenia odżywiania, z których wiele ma tło psychiczne.

 

 

Podsumowanie
Sucha karma dla psa czy rarytasy z własnej kuchni? Kupować czy gotować?
Tytuł
Sucha karma dla psa czy rarytasy z własnej kuchni? Kupować czy gotować?
Opis

Właściciele często zastanawiają się, czy psu podawać suchą karmę czy może lepiej dla niego gotować. Na pytania i wątpliwości związane z karmieniem naszych czworonogów, odpowiada lek.wet. Rafał Kaczor.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *