Zanim zaadoptujemy kota

Anna Wypych – kierownik Ośrodka dla Kotów Miejskich “Koteria”

Koteria
Fundacja dla Zwierząt Argos
Ratujemy zwierzaki

Zanim zaadoptujemy kota – jak się przygotować?

Zanim zaadoptujemy kota musimy się zastanowić, czy na pewno chcemy mieć kota. Czy wszyscy w domu się na to zgadzają? Czy nikt nie jest uczulony? Czy będziemy mieć czas, żeby się nim zajmować?

Zdarza się, że przed przygarnięciem kota do domu nie dowiemy się, czy ktoś z naszych bliskich ma alergię na kota, ponieważ wcześniej nikt z domowników nie przebywał z kotem długo w tym samym pomieszczeniu. Może się więc okazać, że ktoś z rodziny jednak jest na koty uczulony. Proszę pamiętać, że w większości wypadków można się odczulić, chociaż oczywiście zdarzają się też niestety sytuacje drastyczne, kiedy dla kota, którego adoptowaliśmy trzeba znaleźć inne miejsce, ponieważ nie może w tym domu, w tej rodzinie mieszkać. Dlatego dobrze byłoby przynajmniej spróbować jakoś to sprawdzić, zanim zaadoptujemy kota.

Zanim zaadoptujemy kota, warto się zastanowić czy będziemy mieć dla niego czas.

Zanim zaadoptujemy kota, warto spróbować sprawdzić, czy któryś z domowników nie jest uczulony na koty. Zdarzają się bowiem takie sytuacje, że po adopcji okazuje się, że ktoś z rodziny ma alergię i zwierzakowi trzeba szukać nowego domu. A jeśli się nie uda to kot trafia do schroniska.

Zanim zaadoptujemy kota pomyślmy, czy damy radę się nim opiekować

Czy będziemy mieć dla kota czas? – to jest bardzo ważne pytanie. Wprawdzie z kotem jest zupełnie inaczej niż z psem, nie trzeba z nim wychodzić na spacery, ale trzeba mu poświęcić uwagę i czas. Jeżeli mamy go stosunkowo mało, to powinniśmy się zastanowić, czy nie zaadoptować dwóch kotów. Koszt ich utrzymania nie będzie dużo większy (oczywiście o ile nie będą chorować), a zajmą się sobą. Kiedy nas nie będzie w domu, będą się ze sobą bawiły. Nie będzie tego efektu, że wracamy do domu po dziesięciu godzinach pracy, a kot się prawie na nas rzuca i nie odstępuje nas na krok. Plącze się pod nogami i nie daje spokoju, bo to jest jego jedyny kontakt z kimś jeszcze, a tak to siedzi biedak sam. Ja wiem, że koty przesypiają wiele godzin, ale przez kilka godzin są naprawdę aktywne.

Musimy też odpowiedzieć sobie na pytanie, czy godzimy się na to, że jak kot się załatwi to śmierdzi? Oczywiście sprzątamy, mamy specjalne żwirki, ale jednak jak się załatwi, to zapach jest nieprzyjemny. Musimy się z tym liczyć. Chociaż przy odpowiednim sprzątaniu nie powinno być problemu, ale czasami jak wejdziemy do domu, będzie czuć, że mamy kota. Poza tym kot czasami coś niszczy. Trzeba więc tak przystosować dom, żeby nam nie zniszczył rzeczy, ale mógł się czymś zająć. Żeby zapewnić mu jakieś zabawki, a na przykład pozbyć się firanek albo podwiesić je wyżej, zwłaszcza te koronkowe, po prababci, bo mogą stracić swój urok.

Zanim zaadoptujemy kota zastanówmy się, co będzie z wakacjami

Zastanówmy się, co będzie, gdy wyjedziemy? To też jest ważny temat. Kiedy wyjeżdżamy na dwa, trzy dni, spokojnie możemy zostawić kota w domu. Sypiemy mu więcej karmy do miski, dajemy dużo więcej wody i stawiamy drugą kuwetę – nie ma problemu, kotu się nic nie stanie. Natomiast jeżeli wyjeżdżamy na dłużej, to albo możemy poprosić znajomych (takich których kot zna, to nie mogą być tylko nasi znajomi, ale również kota), żeby wzięli kota do siebie (jeśli zwierzak to zaakceptuje), albo poprosić, żeby przychodzili przynajmniej raz dziennie na chwilkę, nie tylko z powodów żywnościowo-sanitarnych, ale też, żeby z kotem pobyć.

Na pewno nie oddajemy kota do schroniska! Na szczęście schroniska raczej nie przyjmują zwierząt w takich sytuacjach. Staramy się zostawić go na jego terytorium. To jednak jest lepsze niż przenoszenie gdzieś kota. Oczywiście są jakieś hotele dla kotów, więc jeśli nie ma wyjścia, to trudno, ale o tym też musimy myśleć. Jeżeli mamy taką pracę albo prowadzimy taki tryb życia, że wiele czasu spędzamy w podróżach, to należy zadać sobie pytanie, czy w ogóle powinniśmy mieć jakieś zwierzę, oprócz patyczaka. Ponieważ nie jesteśmy po prostu w stanie zapewnić mu opieki. Zestresowany kot może zacząć chorować, z tym też trzeba się liczyć. Ograniczmy mu zatem ten stres. Nad tymi wszystkimi kwestiami, drobniejszymi i poważniejszymi, musimy się zastanowić.

 

 

Podsumowanie
Zanim zaadoptujemy kota
Tytuł
Zanim zaadoptujemy kota
Opis

Jak w przypadku każdego zwierzęcia, również opieka nad kotem wymaga czasu i zaangażowania. Dlatego decyzja o adopcji powinna być przemyślana. Na jakie pytania należy sobie odpowiedzieć, zanim przygarnie się kota, mówi Anna Wypych – kierownik Ośrodka dla Kotów Miejskich “Koteria”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *