Anna Wypych – kierownik Ośrodka dla Kotów Miejskich “Koteria”
Koteria
Fundacja dla Zwierząt Argos
Ratujemy zwierzaki
Zagrożenia dla kota – przystosowanie domu
Jeśli już mamy kota lub chcemy jakiegoś przygarnąć, to nie wierzmy w popularne powiedzenie, że kot ma dziewięć żyć. Jest to nieprawda.
Jeśli chcemy mieć kota, tak jak w przypadku innych zwierząt czy dzieci, musimy przystosować dom dla nowego członka rodziny. Dlaczego? Dlatego, że kot zachowuje się trochę inaczej niż my. Na przykład skacze po półkach. Dobrze by było, żeby na tych półkach nie stała masa bibelotów, zwłaszcza cennych, gdyż mogą stracić życie, a przynajmniej część siebie. W domu są różne zagrożenia dla kota. Kot jest ciekawski, więc będzie siedział na parapecie i oglądał, co się dzieje za oknem. Będzie wychodził na balkon, więc trzeba zabezpieczyć okno i balkon, tak żeby kot mógł tam wygodnie siedzieć, ale żeby nie spadł.
Zagrożenia dla kota domowego to przede wszystkim niezabezpieczone okna i balkon. Kot jest z natury ciekawski i otwarte okno zawsze będzie dla niego pokusą, żeby wyjrzeć na zewnątrz, a nawet wyjść na parapet.
Zagrożenia dla kota – okna i balkon
Są dwa różne zagrożenia. Jedno to wysokość piętra, na którym mieszkamy z kotem. Ktoś może powiedzieć, że mieszka na parterze, więc kotu nic się nie stanie. Oczywiście nie połamie się i prawdopodobnie nic mu się nie stanie, kiedy spadnie, ale przestraszy się i ucieknie. Znalezienie takiego kota wcale nie jest proste. Kot może bytować w tej okolicy dość długo, ale może nie chcieć podejść nawet do swojego właściciela, ponieważ będzie tak zestresowany sytuacją. Drugie zagrożenie występuje, kiedy mieszkamy wysoko. Jeśli kot wypadnie z okna lub balkonu, to po prostu może mu się coś stać. Może się połamać albo wręcz nie przeżyć takiego upadku. Albo ranny gdzieś ucieknie, schowa się i nie będzie wiadomo, czy przeżył. Więc naprawdę proszę mi uwierzyć, bardzo ważne jest zabezpieczenie okien i balkonów. Prawie wszystkie organizacje wymagają tego od przyszłych kocich opiekunów. Tu nie chodzi o to, żeby zabezpieczyć wszystkie okna, tylko o to, żeby móc spokojnie wietrzyć i otwierać okna, kiedy kot jest w pomieszczeniu.
Kiedyś jakaś pani powiedziała, że mieszka na ósmym piętrze i przecież kot widzi, że jest wysoko. Może i widzi, ale to nie znaczy, że nie wypadnie. Może się zagapić, może mu się łapa omsknąć, zobaczy ptaszka i się nim zainteresuje. Zatem bardzo ważne są odpowiednie zabezpieczenia.
Zagrożenia dla kota – zła dieta
Kot musi mieć dobrą karmę. Nie dajemy kotu, podobnie jak i psu, byle czego i resztek ze stołu. To się może skończyć chorobami. Po co fundować to kotu? Teraz jest bardzo dużo suchych i mokrych karm, są różne sposoby na sensowne karmienie. Niech kot też ma swoje jedzenie i nie je byle czego.
Musimy też obserwować kota. Jeśli zmieni swoje zachowanie, jeżeli nagle zrobi się agresywny albo zacznie posikiwać w domu, to nie jest złośliwość, jak mogłoby nam się wydawać. Kot chce nam w ten sposób pokazać, że coś mu jest. To pierwszy sygnał, żeby wsadzić go do transportera, zawieźć do lekarza weterynarii i zrobić mu badania, gdyż to może być początek jakiejś choroby. Jeżeli coś się z kotem dzieje, on nam to komunikuje, tylko my często nie potrafimy odczytać tego komunikatu. Coś się dzieje, coś mu się nie podoba, czegoś się boi, coś go boli – przecież on nie przyjdzie i nam tego nie powie. Koty w ogóle mało pokazują, że coś im dolega. Psy komunikują znacznie więcej. Kot daje jednak znaki, które trzeba umieć odczytać.
Zagrożenia dla kota – podróże
Jeśli mamy kota, powinniśmy dysponować jakimś środkiem transportu, a przynajmniej mieć specjalny transporterek do przewozu kota. Nie może dojść do sytuacji, kiedy mówimy: wezmę kota pod pachę, bo weterynarz jest w tym samym bloku. Mowy nie ma! Nie prowadzimy go tam również na smyczy czy w szelkach, nasz kot się niczego nie boi. Kot może nie, ale jeżeli akurat trafi na psa, który nie lubi kotów albo bardzo lubi i chce się przywitać, skoczy na niego, i go przestraszy. Jeśli nagle jakiś huk rozlegnie się na ulicy, kot może się wystraszyć i uciec. Złapanie takiego kota nie jest łatwe, a prawdopodobieństwo, że coś mu się stanie – olbrzymie. Musimy pamiętać, że to jest zwierzę, że za nie odpowiadamy. Nasze zwierzę i my ponosimy pełną odpowiedzialność za jego zdrowie, za jego stan psychiczny. Musimy się z tym liczyć. Jeżeli chcemy mieć kota, musimy to dobrze przemyśleć. Warto mieć świadomość, że niektóre rzeczy trzeba będzie dla niego poświęcić.
Co zagraża naszemu kotu w domu? Czy powinniśmy jakoś specjalnie przygotować mieszkanie, jeśli chcemy przygarnąć kota? Na te pytania odpowiada Anna Wypych – kierownik Ośrodka dla Kotów Miejskich “Koteria”.
