Paulina Frączek i Riva
www.fundacjavismaior.pl
Pomóż szkolić psy przewodniki. Przekaż 1% podatku na Fundację Vis Maior. KRS 0000 136 590
Na co przeznaczymy 1% podatku?
Zebrane środki przeznaczymy na pomoc osobom niewidomym, które wspieramy w dążeniu do aktywnego życia. Organizujemy specjalistyczne warsztaty, szkolimy psy przewodniki oraz bezpłatnie przekazujemy je osobom niewidomym, dla których nasze psy stają się wsparciem w codziennym życiu i nieocenionymi przyjaciółmi.
Twój 1% to samodzielność tych, którzy nie widzą. KRS 0000 136 590
Pies przewodnik i jego człowiek – Riva
Pies przewodnik jest nie tylko oczami osoby niewidomej. To także wyrozumiały i wierny przyjaciel, towarzysz codziennych zajęć. Dzięki niemu całkowicie zmienia się jakość życia.
Z psem przewodnikiem współpracuję od 8 lat. Aktualnie moim psem jest Riva, biszkoptowy labrador, którą mam 1,5 roku. Pies bardzo pomaga mi w poruszaniu się, z nim poruszam się dużo szybciej i bezpieczniej. Kiedy chodziłam z białą laską musiałam koncentrować się na znajdowaniu przeszkód, na tym, żeby omijać słupy, drzewa czy znaki drogowe. Przy poruszaniu się z psem nie muszę skupiać całej uwagi na przeszkodach, które mijam. Czasami nawet nie jestem świadoma, że coś właśnie mijam i niestraszne mi są złe warunki atmosferyczne, deszcz, śnieżyca. Wydaję po prostu psu odpowiednie komendy, np. czy ma iść prosto, czy skręcić w lewo albo prawo, a on omija wszystkie niebezpieczne rzeczy, które pojawiają się na drodze. Omija też przeszkody znajdujące się na wysokości głowy i powyżej, których człowiek nie jest w stanie zlokalizować białą laską. Jest to bardzo wygodne i bezpieczne. Pies przewodnik i jego człowiek stanowi niezwykle zżyty zespół.
Bardzo poprawia się komfort życia, taki psychiczny, kiedy osoba niewidoma zaczyna poruszać się z psem przewodnikiem. Wiem to z własnego doświadczenia. Jeśli teraz zdarza się, że muszę iść z białą laską, bez psa, to jest mi dużo trudniej, wracam do domu bardzo zmęczona. Kiedy idę z psem, mogę nawet równocześnie rozmawiać przez telefon.
Pies przewodnik i jego człowiek – codzienność
Pies przewodnik zna przede wszystkim komendy kierunkowe. Kiedy ma iść prosto, mówimy: “Naprzód”. Kiedy ma skręcić w lewo lub w prawo, również wydajemy odpowiednie komendy. Pies umie też na komendę pokazywać wolne miejsca w komunikacji miejskiej, miejsca do siedzenia w różnych pomieszczeniach, oznaczać schody w górę i w dół, zaznaczać drzwi. Pokazuje także przejścia dla pieszych oraz przyciski sygnalizacji świetlnej.
Riva pomaga mi przede wszystkim w podróżowaniu do pracy. Mamy dość daleko, musimy się dwa razy przesiadać. Jedziemy około godziny, więc Riva zaczyna swój dzień od krótkiego spaceru i podróży ze mną do pracy. W pracy ma swoje miejsce, swoje posłanie i czeka, aż wykonam wszystkie obowiązki zawodowe. Oczywiście w pracy też porusza się ze mną, kiedy np. idę do innego pomieszczenia w biurze. Po popołudniu zawsze idziemy na dłuży spacer, żeby Riva mogła się wybiegać. Ma wtedy czas dla siebie. Pomaga mi także w poruszaniu się, kiedy jeżdżę na zawody albo różnego rodzaju spotkania towarzyskie, kiedy idę na zwykłe zakupy do sklepu lub galerii handlowej. W sumie towarzyszy mi wszędzie. Tam gdzie ja muszę iść, tam i ona idzie.
Kiedy chodzę z Rivą na spacery do parku trzymam ją na długiej smyczy albo biega sobie luzem, jeśli jest ze mną druga osoba, która może mi powiedzieć, gdzie pies jest w danej chwili i co robi.