Adopcja kota ze schroniska

Antonina Kondrasiuk – zoopsycholog

www.zoopsycholog.com

Adopcja kota, który jest nieoswojony to ryzyko

Przygarnięcie dzikiego, dorosłego kota ze schroniska, który nigdy nie był z człowiekiem, siedzi zamknięty w klatce i nie można się do niego zbliżyć, ponieważ ze strachu atakuje, jest sporym ryzykiem.

Koty trafiają do schroniska z bardzo różnych powodów i w różnych okolicznościach. Uważam, że kot który przez jakiś czas żył na wolności i w dzieciństwie nie był socjalizowany z człowiekiem, taki już powinien pozostać. Dzikie koty mogą być odławiane w celu kastracji, sterylizacji i ewentualnie leczenia, jeśli tego wymagają, ale potem powinny powrócić do swojego życia w stanie dzikim. Wyjątek stanowią koty, które są kalekami i wiadomo, że nie przeżyją na wolności. Adopcja kota, który jest dziki na ogół nie kończy się niczym dobrym ani dla kota, ani dla właściciela.

Adopcja kota ze schroniska to poważna decyzja.

Adopcja kota, który jest dorosły i żył wcześniej dziko, może być trudna. Jeżeli w ciągu pierwszych 9 tygodni życia nie miał żadnego kontaktu z człowiekiem, wytworzenie takiej więzi jest raczej niemożliwe.

Nowy dom – nowe życie

Natomiast, gdy przygarniemy kota, który kiedyś żył z człowiekiem, ale trafił do schroniska na przykład dlatego, że jego właściciel umarł, to nawet jeżeli jest w złym stanie psychicznym, prawdopodobnie dosyć szybko odnajdzie się w nowym domu. Przy odpowiedniej opiece powróci do dobrego stanu zarówno psychicznego, jak i fizycznego, i będzie wspaniałym towarzyszem. Podobnie rzecz się ma z kociakami, które zostały gdzieś znalezione, są bardzo młodziutkie i trafiły do schroniska – zawsze łatwiej je udomowić.

Schronisko to nie miejsce dla kota

Ważne jest też, ile czasu kot przebywał w schronisku, ponieważ schronisko nie jest zbyt dobrym miejscem dla kotów. Wiele zależy od tego, jakie to schronisko, ale również od kota i jego osobowości. Koty mają to do siebie, że są dosyć elastyczne i potrafią się dostosować do różnych sytuacji. Zależy od tego z kim kot był i jak żył, zanim trafił do schroniska. Dla kota kluczowe jest pierwsze 9 tygodni życia – to okres socjalizacji. Kot jest wtedy najbardziej podatny na wszystkie bodźce i właśnie w tym czasie zacieśnia się więź z człowiekiem. Jeżeli w tym okresie kot w ogóle człowieka nie poznał, to potem będzie mu coraz trudniej.

Człowiek-drapieżnik

U kotów kilkuletnich często więź z człowiekiem jest już niemożliwa, albo możliwe jest zaprzyjaźnienie się tylko z jednym człowiekiem czy tylko z jedną rodziną. Kot nie rodzi się z wiedzą, że człowiek to ktoś, komu należy zaufać. Wręcz przeciwnie – sądzi, że to jest duży drapieżnik, którego należy unikać i uciekać od niego.

Natura kota zawsze pozostanie trochę nieodgadniona i dzika. W każdym kocie, nawet w tym, który śpi z nami w łóżku, tkwi kot pierwotny. Właściciel kota powinien wiedzieć, jak taki zwierzak funkcjonuje w swoim naturalnym środowisku, czyli w jaki sposób się załatwia, skąd bierze pożywienie, jak poluje. Taka wiedza bardzo pomaga dogadać się z kotem, którego mamy w domu, ponieważ nawet kociak urodzony w domowych warunkach, który nigdy nie musiał polować, ma te zachowania w genach. Natura kota domowego kryje w sobie sporo z tej pierwotnej dzikości.

 

Podsumowanie
Adopcja kota ze schroniska
Tytuł
Adopcja kota ze schroniska
Opis

Natura kota jest pełna tajemnic, dlatego adopcja kota ze schroniska musi być przemyślana. O tym, czym się kierować przy wyborze zwierzaka i co warto o nim wiedzieć, mówi zoopsycholog - Antonina Kondrasiuk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *