dr n. wet. Jagna Kudła – specjalistka terapii zaburzeń zachowania psów i kotów
jagnakudla.pl
Konflikty między kotami to często walka o uwagę
Częstą przyczyną walk pomiędzy kotami jest rywalizacja o bardzo ważny zasób w życiu kota – uwagę opiekuna. Zdarza się również, że jeden z kotów jest bardziej asertywny, natomiast drugi, widząc jego zachowanie wycofuje się. A im bardziej się wycofuje, tym więcej zabiera ten pierwszy. To bardzo charakterystyczny mechanizm. Czasami przyjeżdżam na wizytę do domu, w którym jednemu z kotów wolno mieszkać tylko na lodówce lub na szafie, bo drugi zajął wszystko dla siebie. Właściciele nie zawsze zauważają drobne sygnały, na przykład to, że kot bardzo lubił spać w łóżku, a w pewnym momencie się wycofał. Albo lubił konkretną zabawę, ale przestał to robić. Usprawiedliwiamy to wiekiem, tym że kot jest już starszy, wydoroślał i z tego względu zmienił nawyki, jednak okazuje się, że wszystkie te rzeczy zabiera jego towarzysz. Nie są to otwarte konflikty między kotami, oczywiste dla ich opiekunów. Często polegają tylko na tym, że koty wpatrują się w siebie nawzajem.
Najlepiej dogadują się ze sobą siostry
Koty potrafią stworzyć grupę socjalną. Największe prawdopodobieństwo jej utworzenia istnieje pomiędzy dwiema spokrewnionymi kotkami. Jeżeli bierzemy rodzeństwo najlepiej, aby były to dwie kotki albo w ostateczności – dwa samce. Nie powinniśmy brać różnopłciowych kociąt, bo chociaż jako młode będą się ze sobą bawić i dobrze dogadywać, to po okresie dojrzewania socjalnego porozumienie może zostać zniszczone. Dojrzewanie płciowe i socjalne u kotów znacząco rozbiegło się w czasie. Płciowe występuje bardzo szybko, mniej więcej po pół roku, natomiast socjalne rozciąga się w czasie nawet do trzech lat. Dopiero wtedy zaczynają się konflikty. Kot ma znacznie większe potrzeby terytorialne i potrzebuje większego dostępu do zasobów, a dzielenie się nimi z towarzyszką nie opowiada mu.
W naturze kot poluje albo śpi
Jeżeli chcemy zmniejszyć ryzyko takich konfliktów, to dostępność zasobów powinna być ogromna. Nie znaczy to jednak, że kot ma mieć dziesięć misek pełnych jedzenia. W naturze poluje on nawet kilkanaście razy dziennie. Upoluje mysz, ćmę, świerszcza albo nic, ale wyjdzie na polowanie. Nie wydeptuje jednej ścieżki do miejsca, w którym czeka tłusta mysz i mówi: “Zjedz mnie”. Jest do dla niego nienaturalne, ponieważ w środowisku naturalnym kot śpi albo poluje. W domu, kiedy jest wyspany i najedzony, nie ma sposobu na spożytkowanie nadmiaru czasu i w takich sytuacjach dochodzi do konfliktów z towarzyszem. Ma on wystarczająco dużo czasu, żeby go przegonić, czy wywalczyć sobie miejsce. Jeżeli chcemy temu zapobiegać powinniśmy skłonić naszego zwierzaka do poszukiwania jedzenia. Warto wyznaczyć porę karmienia, raz lub dwa razy w ciągu dnia, i wtedy dawać kotu niewielkie porcje jedzenia. Jest to przyjemny rytuał zarówno dla kota, jak i właściciela. Resztę jedzenia kot powinien zdobyć sam, skacząc po meblach lub wspinając się w poszukiwaniu małych porcji karmy, rozłożonych w różnych miejscach. Będzie to dla niego namiastką polowania.
Polowanie to kwintesencja życia kota
Koty wymagają także stałego kontaktu z właścicielem. Dlatego powinniśmy przewidywać zabawę z naszymi kotami, najlepiej taką, która imituje polowanie. Spotykam się czasami z opinią, że jeżeli będziemy bawić się z naszym zwierzakiem w polowanie, to stanie się bardziej agresywny w stosunku do ludzi. Jest to absurd. Polowanie jest kwintesencją życia kota i to brak zaspokojenia tej potrzeby będzie wywoływał u niego frustrację, a w konsekwencji prowadził do rozwoju zachowań agresywnych. Należy pamiętać, że potrzeba terytorialna kota niewychodzącego z domu to około 200 metrów kwadratowych. Rzadko się jednak zdarza, że właściciele dysponują taką przestrzenią, a w sytuacji, gdy mają więcej niż dwa koty, to powierzchnia przypadającego na jednego zwierzaka drastycznie spada. Musimy wtedy powiększać powierzchnię pionowo, stawiając półeczki, drapaki i w ten sposób stworzyć ciąg komunikacyjny na wysokości lub, jeżeli jest to wykonalne, umożliwić kotu wyjście na balkon, klatkę schodową czy na spacer. Pomaga to rozwiązać problem terytorialny.
Konflikty między kotami są dosyć częste, ponieważ koty należą do indywidualistów i lubią mieć wyłączny dostęp do zasóbów. Dr n. wet. Jagna Kudła – specjalistka terapii zaburzeń zachowania psów i kotów, mówi z czego wynikają zatargi między kotami i co zrobić, że dwa koty żyły ze sobą w zgodzie.