lek. wet. Jacek Bany – specjalizacja chirurgiczna
Przychodnia weterynaryjna Jacek Bany w Legionowie
Jak często wyprowadzać psa? – to pytanie zadają sobie świeżo upieczeni właściciele czworonogów
Są wśród nich zwolennicy teorii, że pies powinien wychodzić co 2-3 godziny, a są i tacy, którzy uważają, że spacer rano i wieczorem dla załatwienia potrzeby fizjologicznej jest zupełnie wystarczający. Natomiast odpowiedź na pytanie jak często wyprowadzać psa na spacer, brzmi: minimum trzy razy w ciągu dnia. Dlaczego? A dlatego, że te zwierzęta zamknięte w domu powyżej pięciu-sześciu godzin po prostu cierpią. Ich pęcherz moczowy wypełnia się tak samo jak ludzki i wymaga opróżnienia.
Jak długi powinien być spacer?

Drogi właścicielu! Choć spacery z psem są nieprawdopodobnie przyjemne i zdrowe, to jednak ich głównym beneficjentem ma być pies. Oznacza to, że choć szybko chodzisz i nie lubisz zbaczać z wytyczonej trasy, to jednak musisz to zrobić. Pies musi sobie znaleźć miejsce, często ustronne, musi do sprawy podejść z namysłem i spokojem. O znaczeniu terenu w drodze do fizjologicznego celu nie wspominając.

Amerykańscy uczeni z Georgia Institute of Technology odkryli że ssaki – słoń czy pies – potrzebują około 21 sekund, by porządnie się wysiusiać. Po dokładnej analizie wszelkich parametrów ustalili, że w osiągnięciu tego wyniku dużym zwierzętom pomaga grawitacja, a małym rozmiar pęcherza (za crazynauka.pl ).
Spacery powinny być odpowiednio długie i spokojne, ponieważ zwierzę musi znaleźć sobie miejsce, przyjąć odpowiednią postawę i dopiero wtedy może się spokojnie wypróżnić.
Szybkie wyjście na spacer z reguły nie doprowadza do pełnego wypróżnienia pęcherza.
Dzieje się tak szczególnie u psów, bo one bardzo lubią znaczyć sobie okolicę, więc zawsze pozostawiają pewien zapas moczu w pęcherzu. Jeśli spacer nie trwa wystarczająco długo, to jakiś czas po powrocie psy załatwiają się w domu i jesteśmy na nie źli, albo zaczynają się inne problemy, także zdrowotne.
Mocznica – efekt rzadkich spacerów?
Jeśli chodzi o wystąpienie u psa mocznicy z powodu zbyt rzadkiego wychodzenia na dwór, to raczej nie ma takiego zagrożenia, gdyż zwierzę po prostu wypróżni się w domu jeśli nie będzie mogło już wytrzymać. Zdarzają się oczywiście takie zwierzęta, które nigdy tego nie zrobią i prędzej im pęcherz pęknie niż zsiusiają się w domu, ale to są przypadki krańcowe. Tak więc podłoże mocznicy na ogół bywa inne. Choroba spowodowana jest zwyrodnieniem nerek albo zatrzymaniem moczu w drogach moczowych ze względu na istniejące kamienie moczowe. Może być również wiele innych jej przyczyn zakaźnych bądź zapalnych. Zazwyczaj jednak nie jest to związane z częstotliwością wychodzenia na spacery.
Zobacz też:
Szczeniak w domu – pierwszy spacer, pierwsza wizyta u weterynarza