Pies mieszkający w domu z ogrodem

Patrycja Jagiełło-Wiater – behawiorysta, kynoterapeuta, treser

www.psiuniwersytet.pl

Pies mieszkający w domu z ogrodem też powinien wychodzić na spacery

Zawsze jest tak, że właściciel psa, który ma dom i ogród jest najbardziej leniwy. Uważa, że wszystko, co może dać psu, to po prostu otworzyć drzwi i wypuścić go do ogrodu. Taki spacer w ogóle spacerem nie jest, i się nie liczy. Chyba, że zagwarantowalibyśmy, że pies mieszkający w domu z ogrodem, wychodząc do ogrodu czy na przydomowy plac, każdego dnia będzie miał zapewnione jakieś nowe bodźce. Czyli wypuszczamy go, po jakimś czasie pies wraca do domu, potem wpuszczamy inne psy, przesadzamy drzewa itd., tak by za każdym razem, kiedy nasz zwierzak wychodzi, miał nowe miejsce i nowe zapachy.

Spacer to nie tylko załatwianie potrzeb fizjologicznych

Spacer to proces napełniania psiej głowy bodźcami, zapachami. Rozpoznawanie kto jest w okolicy: suka czy pies, czy może jakaś suczka ma ruję, może pojawił się jakiś rywal? To jest taki psi facebook. Jeżeli pies mieszkający w domu z ogrodem, ma tego ogrodu hektar, to tam zawsze coś się znajdzie: przyjdzie jeż, czy inne zwierzę. Jeśli jednak taki pies pozostawiony jest sam sobie, w kojcu, to jego emocjonalny rozwój jest praktycznie żaden, ponieważ nie docierają do niego żadne bodźce z zewnątrz.

Pies mieszkający w domu z ogrodem sam się nie wychowa.

Pies mieszkający w domu z ogrodem też powinien wychodzić na spacer. Spacer bowiem dostarcza mu bodźców, niezbędnych do prawidłowego rozwoju emocjonalnego. Pies musi węszyć, biegać, bawić się z innymi psami lub z właścicielem.

Syndrom kenelowy

A gdy pies jest młody, potrzebuje tych bodźców i jeżeli mu ich nie zapewnimy, możemy doprowadzić do tego, że będzie miał apatię, albo syndrom kenelowy. Zacznie robić dziwne rzeczy: obgryzać łapy, wygryzać ogon, wylizywać, jeść niejadalne rzeczy, zjadać swoje odchody. Nie mówię o szczeniakach, które czasami zjadają swoje odchody, ponieważ mają jeszcze niedojrzały układ pokarmowy i to, co wyjdzie, jest ponownie do strawienia, bo nie wszystko zostało strawione. To jest naturalne. Albo były długo z mamą i napatrzyły się jak ona to robiła (psy uczą się też przez facylitację, czyli naśladowanie osobników swojego gatunku).

Dostarczanie bodźców

Jednak jeśli dorosły pies zaczyna zjadać swoje odchody, a wcześniej nigdy tego nie robił, to tak, jakby był w rozpaczy i, totalnie sfrustrowany, próbował dostarczyć sobie bodźców z zewnątrz. Pies mieszkający w domu z ogrodem, nie musi chodzić na długie spacery. Ważne, by spacer był owocny. Pies musi węszyć, zapewniać sobie bodźce, a my możemy mu ich dostarczać poprzez prowokowanie węszenia, naukę chodzenia na luźnej smyczy, rozmaite ćwiczenia i bycie razem. Taki pies wraca do domu i ma pełną głowę, musi sobie to wszystko przeanalizować, mówiąc po ludzku „przemyśleć”. Jest wykończony emocjami, węszeniem, myśleniem i nie ma wtedy potrzeby przekopania wszystkich nowo posadzonych bratków w ogródku.

Pies nie zrobi sobie drinka

Myślimy, że pies to tylko zwierzę, kupujemy go, wpuszczamy do ogrodu i niech sobie radzi. A potem jesteśmy zdziwieni, że wszystkie drzewa w ogrodzie są połamane, gałęzie pogryzione, grządki przekopane, a pies jest szczekliwy, łazi w kółko i, nawet kiedy za ogrodzeniem nie ma innego psa czy człowieka, to ujada. Dzieje się tak dlatego, że pies musi sobie zapewnić jakieś rozrywki. Nie pójdzie do kina, nie zrobi sobie drinka, nie umówi się ze znajomymi. Gdyby mógł, to pewnie by tak zrobił. Na dodatek, jeśli nie ma nas w domu, nie ma żadnych innych bodźców, więc musi sobie te bodźce znaleźć na zewnątrz. Wtedy zachowań psa, które uznajemy za irracjonalne, jest mnóstwo.

Psia natura

Wiele zależy od rasy, ale do takich “dziwnych” zachowań należą m.in.: uporczywe szczekanie, ucieczki, podkopywanie, dewastacja pięknego ogródka. Nie można psa wypuścić do ogródka albo trzymać go gdzieś na posesji, i siedzieć w domu, myśląc, że sam się sobą zajmie, sam się wychowa. Otóż nie. Najprawdopodobniej doprowadzimy do tego, że będziemy mieć sfrustrowanego zwierzaka oraz zniszczony ogródek. Nam się wydaje, że pies jest niegrzeczny, a on tylko robi to, co podpowiada mu natura, genetyka, instynkt.

Zobacz też:

Przywitanie z psem – czego nie robić

Pies żebrze przy stole – jak go tego oduczyć?

Lęk separacyjny – czym jest, przyczyny

Podsumowanie
Pies mieszkający w domu z ogrodem
Tytuł
Pies mieszkający w domu z ogrodem
Opis

Spacer to bardzo ważny element życia psa. Dostarcza mu bodźców, bez których jego rozwój emocjonalny może zostać zahamowany. Dlatego, nawet pies mieszkający w domu z ogrodem powinien być wyprowadzany na spacer, żeby mógł powęszyć, wybiegać się, pobawić z innymi psami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *