Agresja u psa – przyczyny, rodzaje

Patrycja Jagiełło-Wiater – behawiorysta, kynoterapeuta, treser

www.psiuniwersytet.pl

Agresja u psa może mieć różne przyczyny

Kiedy dzwoni do mnie klient i mówi, że ma agresywnego psa, to  mam wiele dodatkowych pytań: na co reaguje agresją, w jakich sytuacjach? Często zdarza się, że przychodzi do mnie właściciel z agresywnym psem, który agresywny wcale nie jest. Natomiast czasami jest zbyt pobudliwy. Czasami wystarczy, że pies nieodpowiednio wygląda, bo ma krótki ogon, którym nie może się komunikować, albo ma pomarszczony pysk, przez co wygląda jakby się marszczył i odsłaniał fafle, czyli wysyłał sygnały odpychające inne psy. Dlatego agresja u psa nie koniecznie oznacza, że zwierzę jest z natury agresywne.

Agresja u psa może mieć różne przyczyny

Agresja u psa może być spowodowana napiętą smyczą. Dlatego smycze rozciągane automatycznie nie są najlepsze. Nam się wydaje, że pies ma swobodę, a zazwyczaj cały czas idzie na napiętej smyczy, co wywołuje u niego niepokój.

Wolność na spacerze

Pytanie: czy pies jest agresywny, kiedy chodzi na smyczy? 80% agresywnych zachowań to tak zwana agresja smyczowa, spowodowana napiętą smyczą. Wiele zależy nie tylko od tego, czy pies jest na smyczy czy nie, ale też od tego, czy smycz jest napięta, jak zwierzak podchodzi do innego psa, czy luźna? Czy jest to smycz ciągnąca, szarpiąca, czy flexi, czyli taka rozciągana automatycznie, która jest najbardziej popularnym rodzajem smyczy. Ludziom wydaje się, że pies jest szczęśliwy na takiej smyczy, ponieważ ma te  3, 5, 8 metrów swobody i może iść gdzie chce, robić co chce i wąchać co chce. A spacer nie jest dla psa tylko po to – jak uważają dobrzy właściciele – by robił, co chce. Jeżeli pies ma taką stuprocentową wolność i wszystko na spacerze zależy od niego, to jest bardzo zaniepokojony. Ponieważ wie, że cała odpowiedzialność tego spaceru oraz sytuacji, która się zdarzy zależy tylko od niego. Jeżeli do tego pies jest lękliwy albo słabo zsocjalizowany wewnątrz gatunkowo, to może wpaść w histerię, szczekać profilaktycznie i rzucać się na inne psy. Tak się rodzi agresja u psa.

Agresja lękowa

Jeśli w takiej sytuacji, miniemy się z sąsiadem, który idzie z innym psem, to nasz zestresowany, szczekający pies jest święcie przekonany, że udało mu się odgonić intruza. A przecież ten sąsiad i tak by nas wyminął. W związku z czym, nasz zalękniony pies, który szczeka (mamy tu agresję lękową) został niejako zmuszony przez nas do tej agresji, bo daliśmy mu władzę – jak zwykle mając dobre chęci. Pies jest w histerii, ale jednak udało mu się tego intruza przegonić, więc zaczyna narastać w nim prawo efektu. Jeżeli chce, żeby żaden pies nie podchodził, bo go to denerwuje, zaczyna być coraz bardziej szczekliwy. A gdy spotyka psa głuchego na takie sygnały – posuwa się dalej. Przez te nasze dobre chęci sprawiamy, że pies na spacerze jest nerwowy lub zbyt emocjonalny.

Napięta smycz – napięta sytuacja

Pies często czuje kiedy smycz jest napięta. Wtedy – oczywiście w skrócie – wszystko jest napięte: ja jestem napięta, sytuacja jest trudna, robi się nerwowo. Natomiast kiedy smycz jest luźna smycz, tzn. karabińczyk zwisa, przewodnik jest spokojny i pies też. Sytuacja nie jest na tyle wyjątkowa, żeby trzeba było to podkreślać napiętą smyczą. Flexi jest na tyle charakterystyczna, że karabińczyk jest podniesiony cały czas. Często widzę psy, które chodzą, spacerują, biegają, załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne na napiętej smyczy. Taki pies stanie się lękliwy, szczekliwy, a dodatkowo  – całą odpowiedzialność tego spaceru będzie brał na siebie. Spacer jest dla psa, i dla was razem.

 

Podsumowanie
Agresja u psa - przyczyny, rodzaje
Tytuł
Agresja u psa - przyczyny, rodzaje
Opis

Bardzo często agresję u psa wywołuje napięta smycz. Szczególnie, jeśli zwierzę jest nadpobudliwe lub lękliwe. Dlatego podczas spacerów lepiej nie używać automatycznie wyciąganych smyczy. Choć właściciele zazwyczaj nie zdają sobie z tego sprawy, ich psy prawie cały czas chodzą, biegają, a nawet załatwiają się na napiętej smyczy, co wywołuje w nich niepokój.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *