Patrycja Jagiełło-Wiater – behawiorysta, kynoterapeuta, treser
www.psiuniwersytet.pl
Emocje właściciela przenoszą się na psa
Ciągle słyszę, że wszystko co pies robi – to, że sika, że nie wraca na zawołanie, itp. – to wina emocji. Nie należy jednak zrzucać całej winy na psie emocje. Kiedy obserwuję ludzi, którzy przychodzą z psami na plac albo do parku, widzę jak emocje właściciela wpływają na zachowanie jego pupila. Aby rozgryźć psa potrzebuję 4 godzin. W tym czasie potrafię zinterpretować mowę ciała zwierzaka, która jest uniwersalna dla wszystkich psów z całego świata. Chociaż można to studiować latami, nie jest to skomplikowane, wystarczy wiedzieć na co patrzeć.
Psy wyczuwają ludzkie emocje
Podczas sesji z psem, który na co dzień zachowuje się jak „dzika bestia”, sprawiam, że przy mnie idzie spokojnie i jest posłuszny. Zaskoczeni właściciele nie mogą wyjść z podziwu, ponieważ na co dzień zwierzak zachowuje się inaczej. Jest to wynikiem „bagażu emocjonalnego” jaki przekazują mu właściciele. Problem zaczyna się więc w ludzkiej głowie i metaforycznie, przy pomocy smyczy, jest przekazywany psu. Psy przy pomocy węchu odczuwają nasze emocje, naszą ekscytację, strach, adrenalinę, co wprowadza je w podobny nastrój. Po jakimś czasie kojarzą czynności z odpowiednimi emocjami. Kiedy psy wyczuwają nasze zdenerwowanie podczas mijania obcego psa, rozumieją to jako sygnał ostrzegawczy i przygotowują się do obrony, ponieważ czują się przywódcami odpowiedzialnymi za swoje stado (skoro to one decydują, w którą stronę chcą iść).
Pies potrafi myśleć
W przypadku wszelakich agresywnych psów, których właściciele zwracają się do mnie o pomoc, tylko 1 na 20 naprawdę może zostać uznany za agresywnego z natury. Zdarza się też, że pies jest zbyt emocjonalny i może nawet powarkiwać przez swoje rozedrganie. W sytuacji kiedy taki pies natrafi na innego, który nie zignoruje jego emocji może dojść do wybuchu i konfrontacji. Czasami brak naszej ingerencji sprawiłby, że starcie potrwałoby kilka sekund i zakończyło się bez konsekwencji, ponieważ pies, kierując się instynktem, woli uniknąć utraty energii, obrażeń i ran. Psy są jednostkami myślącymi, o czym często zapominamy.
Problemy z psem najczęściej zaczynają się w głowie właściciela. Psy bowiem, za pomocą węchu doskonale potrafią odczytywać ludzkie emocje, np. strach, radość, zdenerwowanie, które im się udzielają. Dlatego też, tak często upodabniają się do swoich właścicieli.